Ta premiera jest nie lada gratką dla wszystkich wielbicieli kameralnego, nieco artystycznego kina, w którym pierwsze skrzypce gra gorące uczucie. "PIOSENKI O MIŁOŚCI" Tomasza Habowskiego to skromna, czarno-biała opowieść o dwóch artystycznych duszach zagubionych w wielkim mieście. Robert jest synem znanego aktora. Pochodzi z zamożnej rodziny i nie układa mu się z rodzicielem. Marzy o wydaniu własnej płyty, którą utarłby nosa seniorowi. Alicja jest kelnerką, która po godzinach komponuje własne piosenki i śpiewa o tym, co jej w duszy gra. Tych dwoje zbliża się ku sobie, ale łączące ich uczucie jest kruche i nieustannie wystawia młodych na próbę. Czy te dwie różne osobowości wybrzmią razem bez fałszywej nuty? Tego dowiecie się z filmu. Ta produkcja jest wypełniona świetnymi utworami i gwarantuję, że po powrocie z kina rzucicie się do Internetu szukając melodii, by nucić je sobie, wspominając ekranowe perypetie. Tomasz Włosok i Justyna Święs zagrali (i zaśpiewali!) genialnie, nie sposób zakochać się w ich postaciach. "PIOSENKI O MIŁOŚCI" oraz album z utworami z filmu debiutują już 25 marca. No to co, może sobie pośpiewamy? Sprawdźcie nasze zestawienie filmowych, a jakże, piosenek o miłości, które zostały wykonane na żywo (albo "na żywo", ale ciii) przez obsadę.
Ona, on, trudne uczucie i cała masa piosenek? Skojarzenie nasuwa się samo - "NARODZINY GWIAZDY"! Ten megaprzebój dał nam nie tylko nagrodzone Oscarem "Shallow" w wykonaniu ekranowej pary, czyli Lady Gagi oraz Bradleya Coopera. Historia podstarzałej gwiazdy rocka biorącej pod swoje skrzydła nieoszlifowany diament wokalny wypełniona jest świetnymi numerami, które z powodzeniem funkcjonują obok filmu. Jednym z nich jest przepiękna ballada "Always Remember Us This Way".
"BYŁ SOBIE CHŁOPIEC" i był sobie także Hugh Grant, a gdy tych dwóch gagatków się spotkało, to musiało się to skończyć muzycznie. Zblazowany facet żyjący z tantiem i zakompleksiony nastolatek nieoczekiwanie tworzą duet mogący przenosić góry. Pokonując wstyd i inne własne słabości oraz uświadamiając sobie, że naprawdę nie jest ważne, co myślą inni, panowie wystąpili razem na konkursie talentu wykonując kultowe "Killing Me Softly". Krindż? Kto by się nim przejmował? Bonus track: tak, ten mały brzdąc to Nicholas Hoult.
A skoro Hugh Grant i wykonanie piosenki, która ma pomóc w przekazaniu swojego uczucia drugiej osobie, to następna scena nasuwa się sama. Nieśmiertelny świąteczny klasyk "TO WŁAŚNIE MIŁOŚĆ" w swoim finale przenosi nas na kolejny przegląd talentów, w którym młody Thomas Brodie-Sangster chce pokazać swojej równie młodej wybrance, co do niej czuje. A my wszyscy śpiewamy na cały głos, że "All I Want For Christmas Is You"!
Strasznie dyskryminujemy śpiewanie a capella, a przecież w wielu filmach, gdy serce rwie się do śpiewu, a wokół instrumentów brak, to głos staje się przekaźnikiem wszystkich uczuć. Tego typu scen oglądaliśmy mnóstwo. Śpiewał, a może raczej próbował śpiewać Tom Cruise w "TOP GUN"...
...w pełni wykorzystywał siłę swoich płuc oraz wokalny talent także Heath Ledger w "ZAKOCHANEJ ZŁOŚNICY"...
...i nawet w "KRZYKU 2" gdzieś pośród tej całej jatki znalazło się miejsce dla Dereka, który na szkolnej stołówce wyśpiewał swoją miłość do Sidney.
Wracamy do wykonywania piosenek nie tylko przy udziale swojego gardła. Ale nie rozpędzajmy się, na razie wystarczy pianinko. W miłosnym musicalu "LA LA LAND" znalazło się sporo momentów, które nie pasowałyby do naszego zestawienia, bo piosenkami się w tym filmie żyje, raczej się ich nie wykonując. Tymczasem w jednej ze scen Mia wraca do domu, by znaleźć Sebastiana przy pianinie wykonującego jego najnowszy przebój. I faktycznie "CITY OF STARS" przebojem się stało.
Kochali się, czy się nie kochali? Mieli przed sobą jakąś przyszłość? Co on powiedział jej na ucho? Tyle pytań, tak mało odpowiedzi. Choć, być może, wszystko zostało nam podane na tacy podczas jednej krótkiej sceny. "MIĘDZY SŁOWAMI" w pewnym momencie zabiera nas do baru karaoke. Scarlett Johansson śpiewa dla Billa Murraya piosenkę zespołu Pretenders, "Brass in Pocket", której słowa bezpośrednio odnoszą się do zmysłowych relacji międzyludzkich.
Kończymy przekornie, bo zamiast miłości będzie rozgrzewająca, ognista nienawiść granicząca z obsesją... ale podszyta głębokim uczuciem. Kto by pomyślał, że Brie Larson ma w sobie tyle złości? "SCOTT PILGRIM KONTRA ŚWIAT" jest pełen fajnych piosenek, ale jeden moment na stałe zapisał się w pamięci fanów filmu Edgara Wrighta. Piosenka "Black Sheep" wysłała naszego tytułowego bohatera na przejażdżkę emocjonalnym rollercoasterem.
