Film rewelacja. Spełnia oczekiwania w 100% lub więcej. Po tylu latach miło powrócić do Matrixa.

Nie rozumiem bezpodstawnych negatywnych opinii poniżej chyba małolatki je pisały naoglądały się bajek, a przecież to jest MATRIX, film dla dojrzałych widzów :) Kolejna odsłona wyreżyserowana przez Lanę Wachowski jak zawsze wzbudził sporo wrażeń i emocji, film piękny, wzruszający i wystarczy się tylko w niego zagłębić żeby odkryć prawdziwą romantyczną historię Neo i Trinity, których los po raz kolejny brutalnie rozdzielił. Zwłaszcza końcówka była świetna i mile nas zaskoczyła. Wiele osób oczekiwało pewnie bezsensownych scen bijatyk non-stop, tutaj jest i walka i przepięknie ukazana historia miłosna. Poszliśmy z mężem do kina i nasza ocena jest 10/10 z pewnością jeszcze nie raz obejrzymy ;)

Przed pójściem do kina zastanawiałem się czy film będzie wart mojej uwagi. Naczytałem się recenzji, w większości film opisywany jako crap. Przełamałem się jako fan serii... Zamówiłem fotele VIP a tydzień przed odpaliłem trylogię, żeby trochę odświeżyć sobie fabułę. Dziś, byłem w kinie i w sumie nie było źle. Początkowy koncept i fabuła były spoko. Siedziałem, w myślach już wyobrażałem sobie kozacki film... Matrix w matrixie kod Neo jako architekt matrix, karmiony iluzją, sterowany i kontrolowany przez matrix. Koncept był spoko ale działał tylko do połowy filmu, potem fabuła zaczęła tracić spójność a ja przestałem ogarniać co gdzie i z czym :) Nadal się zastanawiam skąd się wziął drugi "Morfeusz" (Neo go zakodował a oni się wgrali do jego gry pętli kiedy neo sam był w pętli?) Zakładam, że gdyby film był ciut dłuższy i przemyślany miałoby to jako tako większy sens. To samo tyczy się odbijania trinity... Pozostawię to bez komentarza. Już pomijając spójność i samą idee tego o co toczy się walka po ucieczce Neo z matrix (ot co lecimy na bazę robotów żeby uratować trinity bcs. Why not) w całym filmie najbardziej zawiodły mnie efekty i brak klimatu/pomysłu. Podczas scen wyrywania z matrix efekty wyglądały jakby jakiś licealista lekko ogarnięty w montażu sklejał pocięte scenki i wrzucał efekty. Jakieś blury, zrywanie obrazu, slow mo z którego chciało mi się wymiotować. Nie mam pojęcia kto się tym bawił ale trylogia sprzed 20 lat technicznie była o wiele bardziej dopracowana. To samo tyczy się scen walk za które tak bardzo ceniłem matrix. Raz, że się nie kleiły, dwa efekty jakości bollywood, trzy ktoś chyba nie miał za bardzo pomysłu jak je zainicjować oraz jak przeprowadzić i ot co nawrzucał ludzi do scenek i niech się tłuką. Do tego dochodzi Neo który cały czas chodzi jak zbity pies, a widz liczy, że w końcu komuś solidnie przypi###... No cóż :))))) Film oceniam na takie 6.7/10 Czy warty kaski... W sumie tak, jeżeli przymknie się oko na żenujące efekty, oraz troszkę poszarpaną fabułę.

Dno!!!!

Żenada. Gniot. Szmira. Ludzie bomby?!?!?! Serio??? Przecież całe kino parsknęło wtedy śmiechem - to było już apogeum żenady. Jak można coś takiego wypuścić do kin?

Miłośnicy Matrixa zawioda się i tyle, nie będę spojlerował. Z trudem wysiedziałem cały film, a jestem wielkim fanem serii :(

Porażająco nudna szmira, totalne dno, widownia momentami śmiała się z zażenowania (jak choćby w momencie, gdy pojawił się młody Morfeusz w gejowskim garniturku - i tak dobrze, że nie wyskoczył w kabaretkach i szpilkach). Gdyby ktoś nienawidził serii Matrix i miał starą trylogię zniszczyć przez jakąś żenującą autoparodię, to dokładnie coś takiego powinien stworzyć. Scenariusz - dno, praktycznie film bez scenariusza, bo sensu w tym nie było żadnego. Dialogi - dno. Postacie wypowiadające swoje kwestie sprawiały wrażenie, że same nie rozumieją wydumanego i nadętego języka, który praktycznie sprowadzał się do bełkotu. Efekty - doskonałe, ale efekty specjalne nigdy nie uratują filmu. Ludzie! Nie kupując biletu oszczędzacie nie tylko kasę, ale przede wszystkim 2,5 godziny swojego życia! Ja po godzinie tego gniota modliłem się, aby zabili Neo i ten koszmar się skończył. Potem chciałem zwyczajnie wyjść jak inni, którzy nie dali rady i wyszli. Zostałem do końca, i jeśli czymś zgrzeszyłem w 2021 roku, to właśnie odpokutowałem na tym gniocie.

Okropny, myślałem że nie wysiedzę, jestem wielkim fanem pierwszej części nawet 2 pozostałe dało sie oglądać, ale to był koszmar, nie wiem po co te ciągłe retrospekcje ? każdy może sobie pierwszą cześć zobaczyć na serwisie streamingowym, beznadziejne, długie dialogi o niczym, durnowate bullet time. Znajomi z ktorymi byłem w kinie mieli te same odczucia. Gniot jakich mało, nie polecam, lepiej chyba na flaszke wydać te 16zł :)

Straszny gniot, nie dotrwałem do połowy. MATRIX jest tylko jeden, pierwsza część. Sztuki nie da się skomercjalizować, bo wychodzą z tego potworki, takie jak ten film

NA FILM ZAPRASZAM DO MNIE NA CHOMIKA ANIMIR1

Zdecydowanie najsłabsza część z całej serii, pierwsza połowa filmu jest mega nudna a w drugiej szału nie ma .

Doskonałe i niezbędne przypomnienie tego wszystkiego o co chodziło w poprzednich częściach. A do tego podane w skondensowanej wielokrotnie silniejszej pigułce i oczywiście w formie świetnego kina. Trudno o lepszą analogię do dzisiejszych czasów.

Bardzo dobry film, początek mógł by być lepszy, a tak: super scenariusz, świetnie się bawiłem.

Opinia po obejrzeniu Matrix Zmartwychwstania jest OK, ale nie powala i nie zaskakuje, szału nie ma, taka jest moja opinia po wcześniejszym obejrzeniu MARTIX z 1999r i kolejnych dwóch części MATRIX, tamte filmy mają to coś , do nich się wraca do gościny zaszczepionej Paulina, pożyjemy zobaczymy

Lana Wachowski kręcił(a) zdecydowanie lepsze filmy, gdy jeszcze sikała na stojąco.

Zapomniałem dodać że wskrzesili matrixa i to porządnie z wielkim wykopem, wszystko co było najlepsze w starym matrixie powróciło.

Film petarda nic dodać nic ująć film jest rewelacyjny , mi łzy poleciały tak mnie urzekł matrix. Mogę tylko polecić nie ma co się zastanawiać ja jestem pod wielkim wrażeniem i fabułą filmu.

Wybiorę się do kina. Jestem ciekawa czy twórcom udało się wskrzesić choć odrobinę tego, co było w Matrixie najlepsze. Ps: do gościa bez szczepionki i maski - wyłączyłam radio i TV, zaszczepiłam się i dla mnie w zasadzie pandemii nie ma. Słyszę tylko czasem jak wśród znajomych (tych co byli równie cwani co Ty) ktoś umiera. Dla mnie luz.

ciekawe czy dorówna pierwszej części po 20 latach , dlatego idę do kina, ale bez maski, bez szczepionki, a jak ktoś mnie zaczepi o to przed wejściem do kina , czy w drodze do kina w galerii, to zrobi się z tego medialne szoł , do wszystkich wierzących w covida, wyłącz TV , wyłącz radio w aucie , w domu , a wyzdrowiejesz , tak zrobiłem i pandemia nie istnieje , może nie wyłączyłem TV ale leci tylko muza, a w aucie muza z płyt i z bluetooth, myślałem że ludzie są oświeceni, w końcu mamy XXI wiek, era smartfona, internetu, a panuje ciemnota i wiara w covida, oraz cudowne lekarstwo, jak w Martix dosłownie ,

Jak taką primerę trzeba było spierdielec napisamy? Tyłko w Polsce.

@Milena XD

O Boże Pani @Milena .... Nie idźcie tą drogą...

Pytanie czy Multikino zrobi premierę o północy 22.12?

Matrix jak każda produkcja Sci-Fi czy Fantazy, ma drugie dno. Odnieście to do naszej rzeczywistości... Ilu uwierzyło w plandemię? Większość świata można by rzec. Ilu szybko pokojarzyło fakty, przeanalizowało wszystko i zrozumiało, że to kolejny blef systemu? Garstka... ta potempiana, antymaseczkowa, antyszczepionkowa i antysystemowa AntyMatrixowa garstka ;) Zupełnie jak w filmie cio? ^^ I ta garstka przetrwa w zdrowiu i sile, a większość świata będzie chorować i umierać szybciej bo uwierzyli systemowi. W wilmach Sci-Fi jest więcej prawdy niż może się wydawać. Tu nie chodzi wyłącznie o efekty specjalne ;))

I ja czekałam latami xD Pójdę obejrzeć bez względu na komentarze ludzików -_-

Chyba żadnego filmu nie oczekuję jak tego. Oby spełnił oczekiwania.