Ciepły, mądry, zabawny film, znakomicie zagrany, spójny scenariusz. Kilka razy się w głos zaśmiałam, a i wzruszyłam. Film "dobrze skrojony", równy, bez dłużyzn.

Przyłączam się do zachwalających: Osobiście nie mogę przyczepić się ani do scenariusza, ani do reżyserii , ani do gry aktorskiej. - Wszystko jest naprawdę na dobrym poziomie i chociaż to film jakich wiele (pewnie nie trafi na listę hitów wszechczasów), oraz opowiada historie jakie mogłyby dziać się właśnie teraz tuż obok nas (więc mógłby być po prostu nudny), to bardzo przyjemnie się go ogląda i warto przeznaczyć na niego odrobinę wolnego czasu. W porównaniu z niedawno obejrzanym "Zupa nic" "Czarna owca" jest znacznie lepszy (na tamtym jednak trochę się nudziłem). Szacun dla Pana Włodzimierza za świetnie zagraną rolę dziadka (wystąpić w wielu scenach grając wyłącznie ciałem i mimiką, z zaledwie jednym zdaniem na koniec historii, to naprawdę sztuka). Ogólnie ten film jest kolejnym dowodem na to, że polskie kino jest dobre, również w dziedzinie całkiem rozrywkowej.

Film momentami śmieszny. Ale czy normalna rodzina to taka, w której matka jest lesbijką i ma dziewczynę a ojciec ciągle nową kochankę?

Jak dla mnie film bomba. Dawno tak się nie uśmiałam na Polskiej komedii. Warty obejrzenia ! Polecam

Świetny film. Byłam mile zaskoczona ,po wielu polskich niewypałach z dużą przyjemnością obejrzałam ten film. Świetna obsada, również młodzież aktorska dała radę. Życiowa historia opowiedziana z pewną dozą humoru. Polecam.

Duże pozytywne zaskoczenie. Spodziewałem się przeciętnego filmu, na którym kilka razy się uśmiechnę a dostałem ciekawą historię, która wiele razy wywołała szczery śmiech a w kilku momentach zaszkliły się oczy.

Bardzo, bardzo polecam. Film i dla młodszych i dla starszych. Lekko i z humorem opowiada o ważnych sprawach, bez moralizmu, oceniania i chęci poprawiania świata. Rozrywka i refleksja w jednym.