Newsy

"PODPALACZKA", czyli stary Stephen King na nowo

Remake kultowego dzieła

Z filmami na podstawie książek Stephena Kinga jest jak z książkami Stephena Kinga - po prostu nie możemy się od nich oderwać. Król Horroru ma już 74 lata, ale nic nie wskazuje na to, by jego kariera pisarska dobiegała końca. Oznacza to tyle, że jeszcze przez długi czas będziemy mogli czytać jego dzieła, a później oglądać powstałe na ich podstawie filmy. Z pewnością niejeden raz nadarzy się także okazja, by jakiś film zobaczyć w nowej wersji. Tak stało się w przypadku powieści "PODPALACZKA". Jej debiut przypadł na 1980 rok, a już cztery lata później widzowie kinowi na całym świecie mogli oglądać ekranizację z młodziutką Drew Barrymoore w roli głównej. 38 lat później do Multikina trafia kolejna odsłona tej fascynującej historii. W nowej "PODPALACZCE" w ojca pragnącego uchronić córkę przed nikczemną agencją federalną wcielił się Zac Efron. Film wyprodukował Jason Blum, co stanowi swego rodzaju rekomendację dla wszystkich miłośników kinowej grozy. Nie pozostaje nam nic innego, jak zaprosić Was do Multikina na tę ognistą opowieść. Ale zanim to zrobicie, to przypomnijmy sobie, jakie jeszcze inne "filmy na podstawie Kinga" mogliśmy obejrzeć w kilku wersjach.

"Carrie", debiutancka książka Kinga, powstawała w bólach. Jej pierwowzór trafił do kosza, skąd wyciągnęła go żona pisarza. By móc sprzedawać ją jako powieść (książkę, nie żonę), King nawpychał do środka masę fikcyjnych wycinków z gazet, listów i fragmentów innych dzieł. Efekt przerósł oczekiwania wszystkich, a nazwisko Kinga od 1974 roku nie schodzi z ust miłośników horrorów. Pisarz szybko doczekał się pierwszej ekranizacji. W 1976 roku zadebiutowała "CARRIE" w reżyserii samego Briana De Palmy. Nieśmiertelna kreacja Sissy Spacek i niezapomniany finał sprawiły, że dzieło szybko stało się klasykiem nie mniejszym, niż jego literacki pierwowzór. Nakręcony niemalże 40 lat później remake niestety nie zachwycił ani widzów, ani krytyków, ani nawet fanów Kinga. Carrie, dziewczyna o urodzie dość przeciętnej, grana przez zjawiskową Chloe Grace Moretz? Ktoś tutaj czegoś nie przemyślał.

Gorszy los spotkał opowiadania "Dzieci kukurydzy" pochodzące ze zbioru "Nocna zmiana". Film kinowy z 1984 roku doczekał się kilku kontynuacji, z których każda okazywała się gorsza i mniej popularna od poprzedniej. Tekst źródłowy jest atrakcyjny, bo akcja opowiadania rozgrywa się na tajemniczym odludziu, a początkowo nie mamy pojęcia, co takiego wydarzyło się w zapomnianym miasteczku. Kolejne filmy zamieniły temat wyjściowy w serię mało angażujących slasherów. "DZIECI KUKURYDZY" doczekały się także kilku remaków oraz prequela, który trafił do kin w październiku 2020 roku. 

Czasem, gdy wszyscy są zachwyceni, to autor kręci nosem. Tak było w przypadku kultowego filmu "LŚNIENIE" w reżyserii Stanleya Kubricka. Nie można odmówić temu tytułowi miana arcydzieła, bo jest to horror kompletny, przerażający i zrealizowany wybitnie. Niezapomniana kreacja Jacka Nicholsona, nastrojowa muzyka i szczegółowa scenografia sprawiały, że widzowie czuli się tak, jakby sami byli gośćmi hotelu Panorama. Pomyślałby kto, że twórca pierwowzoru mógłby być co najmniej zadowolony. Tymczasem Stephen King szczerze tego filmu nie cierpi i wielokrotnie krytykował dzieło Kubricka za rozminięcie się z intencjami autora. Po latach kurz bitewny opadł, zaś do kin trafił "DOKTOR SEN", czyli kontynuacja zrealizowana w taki sposób, by zadowolić i fanów powieści, jak i kubrickowskiego teatrzyku grozy. Tymczasem Stephen King dopiął swego i wziął czynny udział w realizacji nowej wersji "LŚNIENIA". Remake z 1997 jest o wiele wierniejszy literackiemu pierwowzorowi, ale co tu dużo mówić, do Kubricka mu daleko.

Czasem druga wersja bywa lepsza od poprzedniej. Jedna z najbardziej kultowych powieści Stephena Kinga pt. "To" doczekała się w 1990 roku niemniej kultowego dwuczęściowego filmu telewizyjnego. Było to dzieło zajmujące, całkiem nieźle zrealizowane, straszne jak diabli (przynajmniej dla kilkuletniego mnie) oraz zasilone przez obsadowy strzał w dziesiątkę w postaci kreacji Tima Curry'ego jako klauna Pennywise'a. Fikcja zmieszała się z życiem, gdy równo 27 lat później, zupełnie jak w powieści, krwiożerczy klaun powrócił. "TO" w reżyserii Andy'ego Muschiettiego zachwyciło widzów i krytyków. Wcielający się w Pennywise'a Bill Skarsgard nie kopiował Curry'ego, tylko stworzył własną przerażającą kreację. Dwa lata później mogliśmy oglądać "TO: ROZDZIAŁ 2", w którym dokończono opowieść o grozie nękającej miasteczko Derry. Bardzo solidne dwuczęściowe straszydło, które nie tylko przeraża, ale i potrafi rozbawić. 

"Cmętarz zwieżąt" z 1983 roku to jedna z popularniejszych powieści Stephena Kinga. Wciągająca, mroczna i odrobinę bezwzględna w swojej wymowie opowieść o powrocie zza grobu podziałała na wyobraźnię tak czytelników, jak i widzów. Debiutujący w 1989 "SMĘTARZ DLA ZWIERZAKÓW" miał klimat oraz świetną piosenkę przewodnią w wykonaniu grupy Ramones. Był także wyjątkowo wierną adaptacją, bowiem za scenariusz odpowiadał sam Stephen King. Niestety wielu ciepłych słów nie można powiedzieć o nowej odsłonie z 2019 roku. Nowy "SMĘTARZ DLA ZWIERZAKÓW" to kino poprawne, horror zrobiony od linijki i nastawiony na widza mało wymagającego. A im mniej się mówi o nowej wersji utworu "Pet Sematary", tym lepiej.

Co nas czeka w przyszłości? Ogromny wysyp nowych wersji starych ekranizacji! Szykujcie się na kolejną odsłonę "CHRISTINE", historii o nawiedzonym aucie, w reżyserii Bryana Fullera. "UCIEKINIER", niegdyś kino akcji z Arnoldem Schwarzeneggerem, także doczeka się remaku. Tym razem za reżyserię ma odpowiadać sam Edgar Wright. "STUKOSTRACHY", powieść raczej średnia, z której powstał tragicznie zły film, również dostanie drugą szansę. To się może udać, bo całość powstaje pod pieczą Jamesa Wana. Być może zadowoleni będą także fani "MIASTECZKA SALEM". Nowa wersja ma pojawić się w kinach już w przyszłym roku. Film jest w dobrych rękach. Reżyser Gary Dauberman był scenarzystą kilku poprzednich ekranizacji Kinga oraz części filmów z serii "Obecność". Będzie tego jeszcze więcej, więc jedno jest pewne - do zobaczenia w Multikinie!

Podpalaczka

Podpalaczka

Science-Fiction Horror Od lat: 15 95 min

Więcej o filmie