Dopiero co przepytywaliśmy Magdalenę Koleśnik, a teraz przyszła pora na nowy "Filmowy Small Talk" z kolejną gwiazdą filmu "INNI LUDZIE"! W pierwszej polskiej produkcji studia Warner Bros. nasz dzisiejszy bohater wcielił się w nie byle kogo, bo w Jezusa. Ubrany w biały dres i czapkę z daszkiem narrator-zbawiciel jest całkiem niezłym raperem, zupełnie jak przepytywany przez nas aktor. Oddajemy głos Sebastianowi Fabijańskiemu, który odpowie na kilka pytań dotyczących zawodu aktora oraz zdradzi, co kiedyś napisała mu fanka. Zapraszamy!
Jestem aktorem, ponieważ... tak się złożyło.
Na planie filmowym nie może zabraknąć... kamery.
Czytałem kiedyś scenariusz, w którym... była świetna rola, ale jej nie zagrałem.
Moim autorytetem jest… Zbigniew Herbert.
Nigdy nie zagram... siebie.
Gdy widzę siebie na ekranie, to... nie gram.
Najtrudniejsza moja rola to... Marian z "Mowy ptaków" Xawerego Żuławskiego.
Chciałbym zagrać z... Anthonym Hopkinsem.
Moja największa wpadka na planie to... zaspanie na zdjęcia :(
Fanka kiedyś mi napisała, że... nie jest moją fanką :))
Film, którego nie możesz przegapić to… „INNI LUDZIE".
