Newsy

Czego dowiedziałam się o małżeństwie z filmu BEJBIS?

Kolejna głupia polska komedia romantyczna? No nie do końca! „Bejbis” zaczyna się tam, gdzie większość filmów o miłości się kończy, czyli po kilkunastu latach małżeństwa i po narodzinach dziecka. To opowieść o dojrzałym związku, nie o początkowym zauroczeniu. I można wyciągnąć z niej wnioski dla siebie…

Andrzej Saramonowicz, twórca m.in. „Lejdis” i „Testosteronu”, oparł scenariusz swojego filmu na włoskiej komedii „Dzieci” z 2020 roku. Główni bohaterowie, Ada (Marta Żmuda Trzebiatowska) i Mikołaj (Grzegorz Małecki) to małżeństwo z długim stażem i piętnastoletnią córką. Kiedy przytrafi im się nieplanowana ciąża, będą musieli przewartościować swoje dotychczasowe życie.

Humor, odrobina wzruszeń, scenki prosto z życia – tego możecie spodziewać się po seansie „Bejbis”. Ja wyniosłam z filmu także kilka przemyśleń na temat związków, macierzyństwa i kobiecości. Jakich?

  1. Macierzyństwo bywa trudne. I jest to normalne!

    Główną rolę kobiecą w filmie gra Marta Żmuda Trzebiatowska, ale oglądamy ją w nieco innym wydaniu niż to, do którego nas przyzwyczaiła. Już w pierwszej scenie pokazuje się bez makijażu, w rozczochranych włosach i rozciągniętych ciuchach. Aktorka wciela się przecież w świeżo upieczoną mamę. To pokrzepiające, że kino popularne w końcu daje kobietom prawo do naturalnego wyglądu. „Bejbis” normalizuje nie tylko brak makijażu, ale także różne kwestie związane z macierzyństwem. W jednej ze scen Ada żartuje na temat swoich poporodowych szwów, w innej tuż po spotkaniu przystojnego Włocha orientuje się, że jej bluzka poplamiła się od laktacji.

  2. Jeśli o dzieciach mowa, to 1 + 1 = 11

    Wychowanie jednego dziecka to wielka sztuka. Wychowanie dwóch i więcej – prawdziwe arcymistrzowstwo! Ada i Mikołaj dobitnie się o tym przekonują, kiedy na świecie pojawia się mały Janek. Do opieki nad niemowlęciem dochodzi im… troska o ich 15-letnią córkę, Melę, która dość intensywnie przeżywa okres dojrzewania. Humorzasta nastolatka doświadcza pierwszego kryzysu miłosnego, różnymi sposobami stara się również zabiegać o uwagę rodziców. Film obrazuje prawdziwość przysłowia: „małe dzieci – mały kłopot, duże dzieci – duży kłopot”. Dodatkowo proponuje własne porzekadło: „1 dziecko + 1 dziecko = 11”, bo tak mocno zdaniem bohaterów rosną obowiązki przy drugim potomku.

  3. Od toksycznych krewnych czasem najlepiej się odciąć.

    Ważny temat w „Bejbis” stanowi brak porozumienia dorosłych dzieci z rodzicami. Chociaż wątek jest przedstawiony w satyrycznej i komediowej formie, na pewno wielu widzów odnajdzie w nim cząstkę swoich doświadczeń. Zimna, bogata matka Ady (Ewa Telega) nie interesuje się córką i wnukami. Podobnie jak interesowny, zdystansowany ojciec Mikołaja (Bronisław Wrocławski). Można śmiało powiedzieć, że para głównych bohaterów dorastała w toksycznych rodzinach. Film pokazuje jednak, że od szkodliwych wzorców można się odciąć i rozpocząć szczęśliwe życie na własny rachunek.

  4. Związek nie musi być idealny, by dawał satysfakcję…

    Ada i Mikołaj bardzo się kochają – jako widzowie nie mamy co do tego wątpliwości. Nie oznacza to jednak, że zawsze się ze sobą zgadzają i nigdy nie dochodzi między nimi do kłótni. Ada ma pretensje do Mikołaja o brak wsparcia przy dziecku, on uważa ją za czepialską i męczącą. Oboje rzucają  w swoją stronę mocne słowa, których chwilę później żałują. „Bejbis” pokazuje realistyczny portret małżeństwa, niewyidealizowany i nieprzesłodzony. Stoi w kontrze do typowo hollywoodzkiego opowiadania o miłości. Sprzeczki i konflikty, ale też drobne miłe gesty, brak czasu na intymność, żarty, które rozumieją tylko partnerzy – to wszystko składa się na będący bardzo blisko życia portret małżeński. I odejmuje trochę stresu tym, którzy za mocno dali sobie wmówić, że ich związek powinien wyglądać jak z Instagrama.

  5. …i nie trzeba być perfekcyjnym rodzicem, by wychować fajnego człowieka!
    Bardzo sympatyczna jest też relacja głównych bohaterów z ich córką, Melą. Para zostawia nastolatce sporo wolności, pozwala swobodnie wyrażać siebie poprzez ubiór i strój. Dziewczyna może porozmawiać z nimi na większość tematów. Nie zabraniają jej szukać swojej drogi, dorastać i traktują jak myślącego młodego człowieka, a nie małe dziecko; chociaż ojciec nadal bardzo się denerwuje, kiedy córka wychodzi na noc. Jak wszyscy rodzice Ada i Mikołaj popełniają też błędy, bo to nieuniknione nawet u najbardziej zaangażowanego opiekuna. Jednak zgrana rodzina pokona nawet poważne kryzysy, jakie przed nią stoją.

Film „Bejbis” już w Multikinie! Zapraszamy do rezerwacji biletów.

Autorka: Aurelia Kwiecińska