Czy zdarzyło Ci się kiedyś westchnąć z rezygnacją: Ach, to dzisiejsze pokolenie? Czy miałaś/eś poczucie, że każdy kolejny rocznik jest gorszy od poprzedniego? Czy czułaś/eś, że mimo tego samego kodu znaków my i dzisiejsze dzieci mówimy innymi językami?

Robienie na przekór, poczucie niezrozumienia, „gadanie do ściany”, brak motywacji do nauki, zaangażowania i te wszechobecne smartfony jakby na stałe przyklejone do rąk uczniów… Przeszkodom, z którymi mierzy się współczesny wychowawca, można by poświęcić całą książkę, ale czy rzeczywiście dzieli nas tak wiele? Czy jeśli odrzeć przedstawiciela „nowego pokolenia” z jego atrybutów w postaci smartfona, laptopa, tabletu, słuchawek z muzyką zagłuszającą wszystko, z czym próbujemy do niego dotrzeć… nie zostanie czasem ktoś, z kim łączy nas więcej niż wolimy przyznać? Bunt, kontestacja ogólnie przyjętych norm, szukanie swojej własnej drogi to tak naprawdę bardzo ważny etap rozwoju każdego młodego człowieka. Nie inaczej jest z Sebastianem – bohaterem najnowszej części „Belli i Sebastiana: nowe pokolenie”. Raz za razem, łamiąc zasady, chłopak ładuje się w kłopoty. Kiedy jednak przyjrzymy się jego motywacji dostrzeżemy dobroć serca, chęć pomocy innym, pragnienie bycia akceptowanym i kochanym. Odnalezienie pomostu komunikacji pomiędzy ludźmi z różnym bagażem doświadczeń okaże się łatwiejsze, jeśli – tak jak bohaterowie filmu – otworzymy się na siebie nawzajem.

„Bella i Sebastian: nowe pokolenie” w dwójnasób wskazuje drogę do porozumienia międzypokoleniowego – z jednej strony dzięki fabule, a z drugiej poprzez samo medium. Film jest fantastycznym łącznikiem między ludźmi różnych dat. Równie angażującym dla ucznia, jak i nauczyciela, rozbudzającym emocje, zachęcającym do dzielenia się nimi – wyłuskanymi przez udział we wspólnym seansie, otwierającym pole do dyskusji o różnicach w postrzeganiu konkretnych scen. A w wątkach filmowych jest wiele tematów, z którymi w swoich celach dydaktycznych mierzy się współczesny nauczyciel, a które tak trudno czasem przeforsować na lekcji.

Zapytasz zatem, dlaczego masz „stracić” kolejne wartościowe lekcje na wyjście rozrywkowe do kina? Jakie zaczepki do rozmów z uczniami znajdziesz w filmie? Już odpowiadam!

Oto 6 tematów poruszonych w filmie, które chciałaś/eś omówić z uczniami, a nie wiedziałaś/eś jak:

- Problem rozbitej rodziny, wiecznie zapracowanych rodziców i samotności to temat bliski zbyt wielu współczesnym dzieciom. Te, których on dotyczy, z pewnością dużo łatwiej utożsamią się z głównym bohaterem. Nie zdziwię się, jeśli nie jest Ci łatwo rozmawiać z dziećmi o samotności i poczuciu porzucenia. Film jednak czyni ten temat łatwiejszym do wprowadzenia, pozwalającym bezpiecznie przelać własne emocje na postać bohatera filmu, a stąd już łagodniejsza droga do ważnej dyskusji i bezcennego wsparcia.

- Akceptacja – jedno z największym pragnień człowieka, zwłaszcza tego młodego, który trafia do nowego środowiska i niczego nie pragnie tak bardzo jak zaimponowania rówieśnikom. Brzmi znajomo? Warto zobaczyć, jak poradzi sobie z tym wyzwaniem tytułowy Sebastian, zwłaszcza że to właśnie ten wątek zapoczątkuje całą przygodę.

- Świat maszyn, cyfryzacja, zastępowanie rąk ludzkich robotami, nastawienie na maksymalizację zysków za wszelką cenę kontra życie w rytmie natury, w poszanowaniu środowiska i innych gatunków, hołdowanie tradycji. To konflikt, który wcale nie jest łatwo jednoznacznie rozstrzygnąć. Ciekawe do jakich wniosków doprowadzą po filmie rozmowy z uczniami właśnie na ten temat.

- Niech pierwszy rzuci smartfonem ten, kto nie korzysta z Facebooka czy Instagrama. Social media, tak bliskie nowemu (ale często i starszemu) pokoleniu, pozwalają być w ciągłym kontakcie z ludźmi, którzy niekiedy oddaleni są od nas o setki kilometrów. Możemy online, szybko i z wieloma osobami naraz, dzielić się swoimi osiągnięciami, chwalić sukcesami, szukać wsparcia w trudnych chwilach. Wciąż za mało mówi się jednak o zagrożeniach związanych z byciem w sieci i zamieszczaniem – niegroźnych z naszej perspektywy – treści, a także o konsekwencjach share’owania i uzewnętrzniania się w Internecie.

- Przed nami przerwa świąteczna, a zaraz po niej ferie zimowe i pod tym kątem „Bella i Sebastian: nowe pokolenie” idealnie wpisuje się z datą premiery. Nie zliczę wątków, które są znakomitym punktem wyjścia do rozmów o bezpieczeństwie w górach, w które pewnie wielu Twoich uczniów niebawem wyruszy. Poprzez film łatwiej zrozumieć młodym turystom sensowność niektórych zasad bezpieczeństwa niż poprzez listę punktów z regulaminu TPN.

- Na koniec rzucę dość kontrowersyjne pytanie: czy zawsze warto dotrzymywać słowa? Choć kusi, żeby zakrzyknąć: oczywiście! wstrzymaj się z odpowiedzią do seansu. O zagrożeniach związanych ze składaniem obietnic, obroną przed szantażem i asertywności warto rozmawiać z każdym pokoleniem. I z lekcją w tym temacie również przychodzi Sebastian.

Pomocą w rozmowie z uczniami na powyższe tematy będą dodatkowo materiały edukacyjne przygotowane specjalnie do tego filmu:

POBIERZ materiały edukacyjne [pdf]

Może masz poczucie, że z tych wszystkich wątków zbudowany jest ciężki, poważny film. Nic bardziej mylnego. Reżyser przemyca poszczególne tematy z dużą subtelności, jednocześnie serwując nam wciągającą, wzruszającą historię, okraszoną zapierającymi dech górskimi krajobrazami. Warto.

W celu rezerwacji seansu dla grupy szkolnej skontaktuj się ze Specjalistą ds. Kluczowych Klientów w Twoim kinie.

Zuzanna Różycka – psycholożka, specjalistka Zespołu Edukacji Multikina.