Douglas, De Niro, Freeman, Kline - właściwie nic więcej nie trzeba dodawać, by zachęcić widzów do obejrzenia filmu Jona Turteltauba. Każdy z wyżej wymienionych aktorów ma co najmniej jednego Oscara na koncie oraz masę innych wyróżnień i nominacji. Nie chodzi tu jednak wcale o zdobyte przez panów nagrody, ale o ich rocznik. Należą oni do pokolenia, które niestety powoli schodzi ze sceny. Choć wciąż prężnie działają, powstaje coraz mniej obrazów, w których mogą się wykazać kunsztem aktorskim lub po prostu nie otrzymują już tak ciekawych propozycji jak przed laty. „Last Vegas” nie można oczywiście dopisać do listy wiekopomnych obrazów. Twórcy nie mieli - i nie mogli mieć - takich ambicji. Akcja filmu rozgrywa się w końcu w Las Vegas, gdzie paczka starych przyjaciół wyprawia wieczór kawalerski ostatniemu kawalerowi w swoim gronie. Sama obecność hollywoodzkich gwiazdorów sprawia jednak, że „Last Vegas” zyskuje na autentyczności bez względu na to, co się na ekranie dzieje. Aktorski kwartet wnosi bowiem na plan nie tylko doświadczenie zawodowe, ale także - co w równym stopniu istotne - życiowe.
Ze zwiastunu filmu wynika, że Billy (Douglas), Paddy (De Niro), Archie (Freeman) i Sam (Kline) będą próbowali przebić w imprezowym szaleństwie bohaterów „Kac Vegas” Todda Phillipsa, a przynajmniej usilnie starali się im dorównać. Twórcy na szczęście oparli się tej pokusie i nie nakręcili głupkowatej komedii pt. „Wyposzczone pryki roznoszą Las Vegas w drobny mak”. Widzów żądnych wrażeń od razu uspokajam - panowie zabalują jak za dawnych lat. Będzie morze alkoholu, będą roznegliżowane damy, będzie 50 Cent, będą też świńskie dowcipy - czyli wszystkie obowiązkowe punkty udanego wieczoru kawalerskiego. W szeregi starych przyjaciół wkradną się jednak niepewność oraz konflikt. Każdy z nich boryka się bowiem z jakimś problemem i niepokojem patrzy w przyszłość. Dwójka przyjaciół jest także ze sobą skłócona. Paddy żywi urazę do Billy’ego za to, że ten zawiódł jego zaufanie w najtrudniejszej dla niego chwili. Przyjaźń musi jednak raz na jakiś czas zostać poddana próbie, byśmy mogli poznać jej wartość.
„Last Vegas”, reż. Jon Turteltaub, wyst. Michael Douglas, Robert De Niro, Morgan Freeman, Kevin Kline, Mary Steenburgen, Jerry Ferrara, Romany Malco, Roger Bart
Jerzy Wasowski
komentarze|0
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
aka lolek
17.12.2013, 16:53:57
je...ać słupsk ;-) w samochod i do Gdyni (jak nie to SKM) ;-)
Piotrek
28.11.2013, 13:28:16
Kiedy film będzie w Słupsku?
aga
25.11.2013, 21:59:05
czy ten film będzie grany w Słupsku?