Magia w blasku księżyca
Komedia Dramat Od lat: 15 98 minut
Nowy projekt Woody’ego Allena! Po spektakularnej wycieczce po najbarwniejszych miastach Europy i sentymentalnym powrocie do USA, jeden z najwybitniejszy reżyserów w historii kina zabiera widzów w niezwykłą podróż w czasie i przestrzeni, do pełnej uro...
Nowy projekt Woody’ego Allena! Po spektakularnej wycieczce po najbarwniejszych miastach Europy i sentymentalnym powrocie do USA, jeden z najwybitniejszy reżyserów w historii kina zabiera widzów w niezwykłą podróż w czasie i przestrzeni, do pełnej uroku Francji z początku ubiegłego stulecia. W doborowej obsadzie „Magic in the Moonlight”, tradycyjnie dla mistrza, doskonali aktorzy, na czele z Colinem Firthem – zdobywcą Oscara za rolę w niezapomnianym hicie „Jak zostać królem”.
Zdobywca czterech Oscarów i 20 nominacji do tej nagrody, mistrz kina i geniusz komedii – Woody Allen, przedstawia następcę fenomenalnych „Blue Jasmine” i „O północy w Paryżu”. Chociaż szczegóły dotyczące nowego obrazu reżysera, tradycyjnie dla twórcy, pozostają objęte tajemnicą; wiadomo już, że akcja filmu będzie rozgrywać się we Francji, w latach 30. ubiegłego stulecia. Znana jest również obsada „Magic in the Moonlight”, w której – jak zwykle u Allena – popis najwyższej klasy aktorstwa gwarantuje prawdziwa plejada znakomitości. A wśród nich, m.in. zdobywcy Oscarów: Colin Firth („Jak zostać królem”) i Marcia Gay Harden („Pollock”), dwukrotnie nominowana do Nagrody Akademii Jacki Weaver („Poradnik pozytywnego myślenia”, „Królestwo Zwierząt”), brytyjski aktor, pisarz i reżyser Simon McBurney („Szpieg”) oraz nominowane do Złotego Globu Eileen Atkins („Godziny”) i Emma Stone, jedna z najpopularniejszych hollywoodzkich gwiazd młodego pokolenia („Służące”, „Łatwa dziewczyna”).
komentarze|0
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Zojka
18.09.2014, 14:47:42
Dla mnie -świetny MĄDRY(!) film."Duch" Allena czuć w całym filmie a scena rozmowy ciotki (układa pasjansa) z Firthem ...rewelacja!Tu widać cały charakter Allena! Piękne plenery ,wnętrza i stroje.Wysmakowany w szczegółach. Oczywiście ma się on nijak do "Masakry piłą mechaniczną'...I dlatego fani takiego kina -niech nie idą na ten film!
miami B*****
12.09.2014, 15:57:23
"gość 22 godziny, 11 minut temu Bojkot Woody Allena. Na filmy zboczeńców molestujących własne córki nie chodzę." Jaka "własna córka" ? Soon-Yi była adoptowaną córką, no i w końcu jest żoną Woody'ego Allena od wielu lat. Prawnie dziecko adoptowane jest dzieckiem "własnym", ale biologicznie nie. co ty bredzisz, on molestował RODZONA CORKE, a ozenil się z adoptowaną!!!
fiona112
11.09.2014, 22:35:42
masakra ,głowa mnie aż rozbolała podczas oglądania .nie polecam!!
Kasia
11.09.2014, 17:09:03
...dla mnie film świetny! Polecam i kropka.
anonim2
11.09.2014, 00:30:29
co z tego czy własna córka czy nie, DZIECI NIE MOŻNA MOLESTOWAĆ !!!
Ania
10.09.2014, 14:44:02
nuda !
Nikodem
09.09.2014, 14:38:39
Woody Allen to genialny reżyser i tego się trzymajmy,ludzi z odchyłkami nie brakuje i są niwidzialni i tak patrze na swoich sąsiadów w bloku od niedawna mieszkam w bloku ludzie nie liczą się że ktoś mieszka obok robią remonty rok czasu wiercą tłuką się a są jeszcze alkoholicy dobrze że mam autko to wsiadam i uciekam z bloku ,pewnie długo nie pomieszkam ..............................................
do jaki bojkot
30.08.2014, 18:02:18
Po raz pierwszy publicznie córka Woody Allena (78 l.) oskarżyła go o molestowanie seksualne. W otwartym liście na łamach prestiżowego dziennika „The New York Times” Dylan Farrow (28 l.) opisuje z przerażającym szczegółami piekło, przez które musiała przejść, gdy była małą dziewczynką. "Jak daleko sięgnę pamięcią, ojciec robił mi rzeczy, których nie lubiłam – pisze córka Allena. – Nie lubiłam, gdy często zabierał mnie od mamy, rodzeństwa i przyjaciół, żeby być ze mną sam na sam. Nie lubiłam, gdy wkładał mi kciuk do ust. Nie podobało mi się, gdy musiałam kłaść się z nim do pościeli, a on miał na sobie tylko majtki. Nie lubiłam, gdy kładł głowę na moim nagim kroczu i wdychał i wydychał powietrze. Ukrywałam się pod łóżkami, zamykałam w łazience, żeby uniknąć tych spotkań. Ale on zawsze potrafił mnie znaleźć. Te rzeczy działy się tak często, tak rutynowo, tak umiejętnie skrywane przed matką, która chroniłaby mnie, gdyby o tym wiedziała, że myślałam, iż to jest normalne. Myślałam że w ten sposób ojcowie hołubią swoje córki. Lecz to, co mi zrobił na poddaszu, było inne. Nie mogłam dotrzymać tajemnicy”.
bld
29.08.2014, 23:47:52
mnie się` nie podobał. Przykro mi ,bo Allena b.lubię! Przgadany ,nudny! W kółko gadanie o tym samym.. Naczyta się człowiek aż głowa boli :(
Niunia
29.08.2014, 16:45:28
Po genialnej "Blue Jasmine" i magicznym "O północy w Paryżu", ten film rzeczywiście nie zachwyca... Momentami jest po prostu nudnawy, a akcja tak zwalnia, że z 1,5 godzinnego seansu zostawiłabym może 45 minut... Dialogi nie tak błyskotliwe jak poprzednich filmach Woodiego! Nawet Colin Firth jakiś taki niemrawy i momentami mało przekonujący! Na plus sceneria i muzyczka w tle.... Czegoś mi tu zabrakło i ogólnie nie polecam, chyba,że osiągnęliście wiek Allena i lubicie przysypiać w fotelu........
Marta
29.08.2014, 08:31:22
szczerze jestem zawiedziona nie polecam nikomu iść na niego do kina nie wiele się straci...
ala
28.08.2014, 17:34:08
szału nie było, myślałam że z taką obsadą film będzie lepszy. Był trochę nudny :(
jaki bojkot
27.08.2014, 12:52:29
"gość 22 godziny, 11 minut temu Bojkot Woody Allena. Na filmy zboczeńców molestujących własne córki nie chodzę." Jaka "własna córka" ? Soon-Yi była adoptowaną córką, no i w końcu jest żoną Woody'ego Allena od wielu lat. Prawnie dziecko adoptowane jest dzieckiem "własnym", ale biologicznie nie.
Lechoo
27.08.2014, 05:50:16
Nowelka ładnie zrobiona ale ...nowelka. Pójść, obejrzeć (ładne) , zapomnieć.
m
26.08.2014, 14:42:25
beznadzieja
gość
26.08.2014, 14:35:46
Bojkot Woody Allena. Na filmy zboczeńców molestujących własne córki nie chodzę.
monika
25.08.2014, 12:44:03
zapowiadało się nieźle. Ciekawa historyjka, ładne pejzaże i niezła obsada. Niestety- zbyt długie kadry i dialogi jak z brazylijskiego serialu zepsuły wszystko. Nie wystarczy mi już tylko to, że autor powszechnie uznawany jest za intelektualistę. Twierdzi on, że robi filmy dla ludzi wykształconych. I kiedyś rzeczywiście takie robił. Jestem zawiedziona, bo poszłam z nastawieniem na dobre kino z moim ulubionym aktorem, który tutaj strasznie męczył się ze swoja rolą. Szkoda czasu, nie myślałam że tak kiedykolwiek powiem o filmie Allena. Wyjątkowo dłużące się dialogi i totalny brak akcji w tej produkcji nawet dobra obsada nie wybroni. Po genialnej Blue Jasmine to duży spadek. Jedyna scena, która nieco trzyma poziom, to ta ze zdemaskowaniem "wizjonerki" Sophie; reszta zagrana zupełnie bez ikry, jakby aktorzy sami nie wierzyli w to, co mówią. Wszystko jakieś takie nieautentyczne ,cukierkowe i zupełnie nieżyciowe zakończenie. nudny film.
gość
24.08.2014, 19:33:49
może ktoś wstawić opinie???