
DO PREMIERY ZOSTAŁO:
dni : godz. : min. : sec.
Atomic Blonde
Akcja Thriller Od lat: 15 115 minut
Film współtwórcy sukcesów takich hitów jak „John Wick”, „Podziemny krąg”, „300” i „Troja”. Ekranizacja kultowej graficznej powieści Antony’ego Johnstona „The Coldest City”.
Berlin, czasy Zimnej Wojny. Brytyjska agentka zostaje przerzucona do komunistycznego Berlina w celu odnalezienia zabójców swojego partnera i odzyskania listy podwójnych agentów.
W roli agentki niezwykła Charlize Theron. Na ekranie partnerują jej James McAvoy, John Goodman oraz Sofia Boutella.

„How does it feel to treat me like you do?” Pulsujący bit wbija się pod skórę. Berlin kusi neonami rozświetlającymi mroki miasta. Koniec zimnej wojny jest bliski, podobnie jak koniec życia pewnego tajnego agenta. Bang, bang i po sprawie. Z przegubu zabitego zostaje zdjęty zegarek skrywający sekrety mogące obalić całe rządy. Po obu stronach muru wybucha panika. Zgubę należy odzyskać jak najszybciej. Do Berlina rusza Lorraine (Charlize Theron), agentka MI6, równie urodziwa co niebezpieczna. Rozpoczyna się gra w kotka i myszkę. Rozkazy rozkazami, ale Lorraine ma rachunki do wyrównania…
„Atomic Blonde” to naprawdę sexy film. Piękne zdjęcia, rozgrzewająca akcja, pompujący adrenalinę soundtrack. Nie ma tu miejsca na przesadną oryginalność, ale i nie o to przecież chodziło. Twórcy zaserwowali nam mieszankę przygód Jamesa Bonda i Johna Wicka, obu panów wstrząśnięto, zmieszano i wciśnięto w piekielnie atrakcyjny kostium, a tło fabularne zaczerpnięto rodem z ekranizacji prozy Johna le Carré'a. Tajniacy amerykańscy, brytyjscy, sowieccy, francuscy; wszyscy myślą, że są o krok przed resztą, nawzajem się podsłuchują, wymieniają informacjami, mieszają sobie szyki, romansują, zabijają. W tle złowieszczo zawodzi wiatr zmian. A gdy mury runą, to pogrzebią stary świat, a wraz z nim wszystkich agentów.
Charlize Theron rządzi. Już w „Mad Max: Na drodze gniewu” pokazała, że w kinie akcji czuje się świetnie, a występ w „Atomic Blonde” tylko to potwierdza. Jej Lorraine nie jest niezniszczalną heroiną kina akcji. Męczy się, odnosi rany, krwawi. Nawet podrzędny trep wrażej agencji jest dla niej wyzwaniem. Ale intelekt i wola walki pozwalają jej przebijać się przez kolejne zastępy wrogów.
Jest taki moment w filmie, w którym Charlize Theron bez pomocy cięć montażowych przez kilka minut walczy o życie swoje oraz ochranianego przez nią mężczyzny (sic!). Pozbawiona muzyki scena raz po raz eksploduje odgłosami wystrzałów, zadawanych ciosów, łamanych kości i miażdżonych szczęk. Nie wiem, kto zasługuje na większe oklaski – twórcy odpowiedzialni za choreografię i sfilmowanie tego imponującego mastershota czy aktorka perfekcyjnie odgrywająca swoją rolę i rozdająca ciosy na lewo i prawo. W „Atomic Blonde” gdy zamierają beaty, to zaczyna się bicie. Chyba że akurat leci George Michael. Ale to już musicie zobaczyć sami podczas seansu.
„Atomic Blonde” to prawdziwe mocne filmowe uderzenie i wyjątkowa postać, która wszystkim nam skopałaby tyłki. Całość jest doskonała technicznie, a oglądanie filmu sprawia ogromną przyjemność. Czy wspominałem, że Charlize Theron wygląda zjawiskowo? „Atomic Blonde” to świetne kino akcji z jeszcze lepszym soundtrackiem.
„Major Tom” Petera Schillinga nucił sobie pod nosem
Piotr Olczyk
Ocena 9/10


komentarze|0
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Mira
08.08.2017, 12:07:16
Film przypadł mi do gustu. Bardzo dobra muzyka i tempo akcji. Na Charlize Theron aż miło popatrzeć, szczególnie gdy okłada oprychów z KGB. Nie jest to film zbyt ambitny ani bardzo zaskakujący, ale naprawdę dobrze się ogląda.
Sir Mario
06.08.2017, 00:27:33
Film sensacyjny ze szpiegami w tle, osadzony w Berlinie w czasach komuny (upadek Muru berlińskiego). Smaczku dodaje fakt, że utrzymano klimat tamtych czasów. Film się dobrze ogląda, choć nie zaskakuje niczym nowym. Charlize Theron pomimo swoich lat, dość chętnie pokazuje swoje wdzięki :):) i dramatu nie ma.Na duży plus zaliczyłbym muzykę - piosenki są dobrane idealnie. Ogólnie, dzięki sporej liczbie znanych aktorów, filmowi daję 8/10 pkt.